Podstawy podstaw decoupagu

Ponieważ Święta Wielkiejnocy zbliżają się do nas wielkim krokami tym razem postanowiłam pokazać Wam jak zrobić bardzo prostą pisankę metodą decoupage. Specjalnie na tą okazję nagrałam video abyście sami się przekonali, że to nic trudnego. Będzie to film dla mega początkujących lub… dla mam z małym, chorym dzieckiem u boku ponieważ przez całe nagranie towarzyszy mi moja Jagódka 🙂 Nie wiem jak u Was ale my mamy od dobrego miesiąca szpital na peryferiach, któremu nie grozi likwidacja! Wręcz przeciwnie, pacjentów i chorób przybywa tylko dofinansowania z NFZ-tu brak. Gdy udało nam się wykaraskać z zapalenia gardła Jagódki i zapalenia oskrzeli Oliwki, Jagódka wróciła (ku radości nas wszystkich 🙂 ) do przedszkola… a po 4 dniach zaczęła od nowa kaszleć i obecnie mamy w domu zapalenie krtani… także co robić?! Tylko decoupagować! 🙂 Rozmowy pt. „ojej, znowu chora” albo równie wspierające „no i jak Ty sobie dajesz radę” działają na mnie jak na byka czerwona płachta i aby nie (z)wariować postawiłam na coś co mnie uspokaja i wycisza czyli decoupage 🙂 Dzięki takiemu spędzaniu czasu nawet choroba dziecka jakby mniej dokucza… zobaczcie zresztą sami. Nasze video to dowód, że robienie kolejnego (z)ręcznego dzieła ma leczniczy wpływ nie tylko na mnie ale i na Jagódkę. Dokazuje jakby zapalenie krtani było czymś co wymyśliła sobie matka, hipochondryczka. Dzięki Bogu mam na to papiery od lekarza 😉 🙂

 

Pisankę, którą zobaczycie na video wykorzystamy jako (z)ręczne dzieło do kolejnego stroika 🙂 Miłego oglądania.

 

 

A wracając do stroika 🙂

Średnie jajko pomalowałam na biało farbą akrylową a następnie lakierem. Do ozdobienie wykorzystałam szpilki krawieckie 🙂

 

 

Małe jajko pomalowałam jednym z najmodniejszych kolorów sezonu czyli mocnym zielonym i ozdobiłam perełkami.

 

 

Żeby nie być monotematyczną darowałam sobie mech i tym razem postawiłam na trochę sizalu, piórek i bliżej nieokreślonych, naturalnych dodatków, które kupiłam kiedyś w jednym z „budowlanych” 🙂 Oczywiście całość połączył, mój dobry przyjaciel, klej na gorąco 🙂

 

 

No i gotowe 🙂 Tym razem stroik ozdobi prywatne wnętrze więc nie zobaczycie zdjęć z kolejnego klimatycznego miejsca Trójmiasta ale co się odwlecze… 😉

 

 

Gdy próbujesz złapać trochę ładnego światła ale mistrz drugiego planu ma parcie na szkło 🙂

 

 

Co kończy się dużym zbliżeniem 🙂