drugie podejście do (z)ręcznych kapci

Moje pierwsze kapcie, które pokazałam jakiś miesiąc temu, bardzo przypadły Wam do gustu. Dostałam dużo komplementujących komentarzy i zapytań czy będzie ich więcej na zamówienie. Niestety nie mam dobrych wieści… (z)ręczne kapcie na sprzedaż nie są. A przynajmniej do momenty zanim nie opracuję wzoru i patentu, który będzie mi odpowiadał całkowicie.

Crash testy pierwszych kapci wypadły średnio. Jeśli miałabym je oceniać w skali 1-6, to po miesiącu użytkowania, oceny wyglądają następująco:

  • estetyka 6 (ciapy cały czas wyglądały nietuzinkowo)
  • zużycie 2 (ciapy bardzo szybko się rozciągnęły i trudno było mi się w nich przemieszczać)
  • materiał 3 (na materiale, tshirt yarn od Hoooked, zaczęły pojawiać się pęcełki)
  • wpadanie w poślizg 6 (ciapy miała gumową podeszwę przez co super trzymały się nawierzchni 😉 )

Średnia oceny to 4 czyli całkiem nieźle ale jednak bardzo daleko od model, który mogłabym Wam polecać.

Ale że ja jestem raczej z tych walczących i porażki mnie nie zniechęcają (oczywiście przeżywam różne frustracji i wkurzenia ale mimo to działam dalej) to postanowiłam zrobić kolejne kapcie do testowania.

 

Także przestawiam Wam model testowych, (z)ręcznych kapci nr 2

 

 

W dalszym ciągu są to kapcie „niedoparki” czyli jeden kapeć inny i drugi inny ale jednak tworzące spójną całość 🙂

 

 

 

Jeśli chodzi o podeszwę, to kupiłam specjalny kawałek gumy do tego przeznaczony ale nie jestem  z niej szczególnie zadowolona. Bardzo trudno było ją wyciąć w równy kształt a jeszcze trudniej przyszyć do kapci. Chociaż jeśli chodzi o „wpadanie w poślizg” to jest niezawodna 😉

 

 

Do stworzenia kapci wykorzystałam przędzę od Biskvit. Jedną z lepszych na rynku i faktycznie nie zawiodłam się przy szydełkowaniu. Układa się w równe słupki, nie wykrzywia się i daje fajny, spójny efekt. Jestem bardzo ciekawa jak będzie zachowywać się w użytkowaniu.

 

 

Jeśli komuś z Was się spodobały moje kolejne, (z)ręczne kapcie to trzymajcie mocno kciuki żeby przeszły pomyśle moje wyśrubowane crach testy 😉