(z)ręczna wyobraźnia

Czytam jej bloga od trzech lat chociaż prowadzi go od dziewięciu (jest jedną z pierwszy polskich blogerek!). Uwielbiam jej skromność, połączoną z wyczuciem trendów i mega fotogeniczność. Jeśli komuś z Was niewiele mówi nazwa Emily Imagination to zdecydowanie powinna! W szczególności jeśli lubicie nienachalne stylizacje, minimalizm w ubieraniu i… perełki z second handów! Emilia, bo właśnie tak ma na imię eteryczna blondynka, która prowadzi tego bloga, jest skromną dziewczyną, która zdecydowanie ma nosa do mody. Nasze drogi skrzyżowały się dzięki mojej przyjaciółce (buziaki Ewela 😉 ), której Emilia jest kuzynką. Gdy spotkałyśmy się kilka dni temu żeby pogadać o współpracy od razu poczułam chemię 🙂 Pewnie znacie to uczucie gdy zaczynasz gadać z kimś obcym i nagle okazuje się, że rozumiecie się pół słowa. Tak było dokładnie ze mną i Emilią. Od razu posypała się masa pomysłów jak połączyć modę (czyli coś w czym ona czuję się jak ryba w wodzie) z decoupagem (czyli z moim koniem 😉 ). Także ni mniej, ni więcej tylko przedstawiam Wam efekt naszego pierwszego (i na pewno nie ostatniego!) projektu.

Emilia zrobiła przepiękną sesję z moją (z)ręczną torebką z palmy. Poniżej kilka zdjęć, które są efektem naszej (z)ręcznej wyobraźni 😉. Jeśli chcecie zobaczyć i poczytać więcej koniecznie zerknijcie na jej bloga tutaj.