Ekosiatka – tutorial

Ostatnio ekosiatki wróciły mocno do łask. Mi osobiście kojarzą się z wczesnym dzieciństwem. Przypada ono na lata osiemdziesiąte czyli czasy kiedy gdy coś się kupiło to dobrze było się tym od razu pochwalić. A taka siatka z dziurami nadawała się idealnie To taka moja mała teoria dziejów 🙂 Ale nie zależnie od genezy powstania i sposobu zastosowania takiej siatki to zrobienie jej jest naprawdę proste. Wystarcz mieć szydełko nr 4 i około 5 motków bawełny. No i oczywiście trzeba lubić szydełkować albo przynajmniej chcieć się tego nauczyć (do czego ja Was niestrudzenie namawiam).

 

 

A moja (z)ręczna ekosiatka wygląda tak 🙂

Muszę jednak od razu zaznaczyć, że najlepiej mieć włóczkę w 100% z bawełny. Nie żadna 50% bawełny i 50% akrylu czy inne cuda wianki.
Z takiego czegoś sitka będzie nam się bardzo wyciągać. Z bawełny też będzie zwiększać swoją objętość wprost proporcjonalnie do ilości produktów ale przy akrylu to zrobi nam się naprawdę wór! Dlatego zalecam Wam 100% bawełny.
Ja wykorzystał Muskat Dropsa. Świętna bawełnianą włóczką, wykonaną w 100% z egipskiej merceryzowanej bawełny. To najlepsza bawełna jaka może trafić w nasze ręce!  Składa się z wielu cienkich włókien, dzięki czemu jest trwała i wytrzymała. Dzianiny z niej wykonane są delikatnie połyskliwe i nie rozciągają się dlatego do takiej ekosiatki nadają się idealni.

 

Dla tych z Was, którzy chcieliby zostać szczęśliwymi posiadaczami takiej ekosiatki mam małą niespodziankę. Na końcu tego posta znajdziecie tutorial, który od początku do końca przeprowadzi Was przez mało skomplikowany proces szydełkowania tego oto (z)ręcznego dzieła
Możecie udziergać ją sobie sami, po prostu:)
Ja przygotowałam dla Was sprawdzony przepis. Zgodnie z nim robiłam już kilka takich siatek i nie zdarzyło się żeby jakaś nie wyszła Na własnym szydełku przetestowane czyli musi się udać!

 

 

Także miłego szydełkowania… aha i koniecznie pokażcie swoje siatki jak już skończycie 🙂