Łapacz snów Emilka

A taki (z)ręczny łapacz powędrował wczoraj do czteromiesięcznej Emilki. Sami przyznacie, że to bardzo wyjątkowy prezent bo personalizowany, no i… niepowtarzalny. Drugiego takie nie znajdziecie nigdzie bo pomysł od początku do końca jest mój 🙂

Takie super łapacz zrobiła dla mnie firma DobMax W tajemnicy mogę Wam zdradzić, że właścicielką firmy jest mama chrzestna Oliwki 🙂 Bardzo mnie cieszy, że w ich ofercie pojawiły się takie personalizowane ozdoby ze sklejki bo dla mnie to oznacza dużo wyjątkowych, (z)ręcznych łapaczy 🙂 Dla Was, to też dobra wiadomość bo od dzisiaj daję Wam kolejny pomysł na wyjątkowy prezent. Taki, który po wyjęciu z opakowaniu wzbudzi wzruszenie w oczach świeżo upieczonej mamy  (dokładnie tak było w przypadku tego prezentu 😉 )

 

Tak wygląda łapacz w mojej aranżacji.

 

 

Oprócz prezentu dla Emilki zrobiłam również prezent dla młodej mamy. Była to (z)ręczna bransoletka ze srebrnym sercem. Osobiście uważam, że jadąc do maluszka, który dopiero co pojawił się na świecie warto też pamiętać o jego mamie, który przeszła trud porodu i burzę hormonów. Fajnie jest wesprzeć tą dzielną kobietę prezentem, który bez wątpienia poprawi jej humor i wyśle sygnał, że ona też jest ważna.

 

 

A teraz kilka kwestii technicznych. Kwiaty uplotłam ze sznurka w 100% bawełnianego, o wielkości 3mm. A łapacz ma wielkość 35 cm. Jeśli chcielibyście taki łapacz bez (z)ręcznych ozdób to musicie zgłosić bez pośrednio do DobMaxu a jeśli chcielibyście dodatkowo makramowe (i nie tylko) ozdoby to szczegóły przeczytacie poniżej 😉